piątek, 5 lipca 2013

dla ludzi w afryce to jest normalność

polski katolicyzm jest taki fasadowo obrzędowy i ludyczny, więc składam wam z tej okazji najlepsze rady:
pijcie alkohol w pracy! Ja już wiem dlaczego polski lud pracujący lubi sobie strzelić setę! TO PO PROSTU ZWIĘKSZA WYDAJNOŚĆ PRACY

Proszę, mam mnóstwo anegdotek od paru dni, ale nic nie napiszę, bo dziś były imieniny Pani Eli, a ja nie odmawiam ani pacierza, ani wódki (tutaj śmiech na sali był). Kochane kuchareczki potroszczyły się o mnie i parę kielonów się wychyliło, kochane kobietki od razu czerwone, od razu życiowe rozmowy, od razu zrobiło się weselej. Mi się oczywiście włączyła faza: "Jak to nie ma alkoholu, już się skończył??" Niestety, nawet w pracy tak mam, ale postanowienie przedsięwzięte: codziennie do pracy robię sobie herbatkę z wkładką, będzie przynajmniej przyjemniej. Babcia też mnie poczęstowała papieroskiem, atmosfera od razu zrobiła się lepsza. Nic już więcej nie napiszę, bo chyba idę pić dalej, chociaż nie wiem gdzie mam pić i z kim, ale chyba muszę, jeszcze tylko kawał zasłyszany dzisiaj na sali i dupeczka (będzie zabójcza), pozdrawiam!

Jedzie facet na Katowicką, bierze dziwczkę i w lasku sobie ten teges, kobietka:
- Ja, gutt, JAAAA GUUUUUTT !!!!!!
- A SKĄD JA CI KURWA JAGÓD WEZMĘ, KURWO?




PS. Twoja Barbara na przedwczoraj (bardzo na poważnie):

"Piekło to jest grób."

PS 2.




1 komentarz:

  1. to chyba kawał z tej gazetki na którą wydaliśmy ostatnie pieniądze w toruniu, zamknij ryj i jedz zupę.

    OdpowiedzUsuń